„Out” zadebiutowało na Disney+ – platformie streamingowej, której głównym targetem są rodziny i dzieci. Krótka animacja to kolejny krok w szerzeniu tolerancji oraz poruszaniu tematów tabu w przystępny sposób.
Na początku marca pisaliśmy o tym, że w polskiej wersji Naprzód, ostatniego pełnego metrażu ze studia Pixar, ocenzurowano wątek LGBTQ+. Jedna z bohaterek w oryginale mówiła o swojej dziewczynie, nasz rodzimy dubbing sprawił jednak, że miała już „partnera”. Prawicowe media próbowały nawet mydlić oczy pisząc, że film okazał się finansową wtopą. Oczywiście powodem tego stanu rzeczy było zamknięcie kin związane ze światową sytuacją pandemiczną.
Pixar jednak się nie zatrzymuje i idzie o krok dalej. Kilka dni temu w serwisie Disney+ premierę miał najnowszy krótki film studia – Out. 9-minutowa animacja opowiada historię Grega, który zamierza przeprowadzić się do dużego miasta by zamieszkać ze swoim chłopakiem. Niespodziewanie w jego domu pojawiają się jego rodzice, z którymi nigdy wcześniej nie rozmawiał o swojej orientacji seksualnej. Jak na Pixar przystało nie jest to jednak zwyczajna obyczajówka, ponieważ właśnie w momencie tej wizyty, Greg zamienia się ciałami ze swoim psem i w skórze czworonoga robi wszystko by jego matka nie odnalazła wskazówek dotyczących jego życia uczuciowego (oraz kalendarza z półnagimi strażakami).
Jest to kolejny ważny krok Pixar w stronę szerzenia tolerancji i zrozumienia. Amerykańscy komentatorzy zwracają też uwagę na fakt, że animacja zadebiutowała na serwisie Disney+, który jest skierowany głównie do rodzin oraz dzieci (chociaż oczywiście może się też pochwalić kompletem produkcji Marvela i wszystkimi częściami Gwiezdnych wojen). Platforma nie jest jak na razie dostępna w Polsce, co oznacza, że przez jakiś czas zobaczenie Out w Polsce nie będzie możliwie przy użyciu legalnych środków.